Manhattan Europy

Wsiadłem w ICE w Monachium i po pół godzinie gnałem już przez pustkowia spowite zimą. W pewnym momencie popatrzyłem się na wyświetlacz pokazujący prędkość 290 km/h, która cały czas rosła. W pewnym momencie sięgnęła 300km/h i stanęła tak na parę minut. Niestety rekord hiszpańskiego AVE sprzed pół roku nie został pobity, zabrakło 4 kilometrów.
Do Frankfurtu wjechaliśmy po 11, znów z niewielkim, ale jednak opóźnieniem, które znów skróciło mój czas na zwiedzanie. Nie czekając na nic ruszyłem ku centrum. Wyszedłem przed budynek dworca i skierowałem wzrok w górę. Nie chciałem zwiedzać całego miasta, jedynie centrum, bo ono jest dla mnie najciekawsze, zwłaszcza że fascynują mnie wysokie budynki, a Frankfurt jeśli można tak powiedzieć jest ich zagłębiem w Niemczech, z resztą nie tylko budynki są tutaj największe. Frankfurt należy do tzw. Metropoli Globalnych, to znaczy miast w których działalność życiowa ma duży wpływ na resztę kontynentu lub świata, a to miasto właśnie takie jest bo parę rzeczy jest tu naj: Dworzec z którego wysiadłem jest jednym z największych w Europie, lotnisko Frankfurt International jest jednym z najbardziej ruchliwych na świecie, również znajduje się tutaj najbardziej ruchliwy węzeł autostradowy, tzw Frankfurter Kreuz łączący dwie autostrady nr3 i 5.
Ruszyłem deptakiem Kaiserstraße, na którym mieściła się masa sklepów i restauracji, aż po przejściu kilkuset metrów dotarłem do Gallusanlage. W tym miejscu spokojnie mogłem już robić zdjęcia, ponieważ było tutaj znacznie więcej otwartej przestrzeni. Zacznę od najwyższego budynku w mieście. Jest nim Comerzbank Tower mierzący wraz z anteną 300 metrów wysokości. Jest najwyższym budynkiem w Europie. Jako że Niemcy traktują poważnie sprawy środowiska naturalnego projekt budynku musiał uwzględniać walory ekologiczne, m. in. zużycie energii elektrycznej i klimatyzacje. Problem ten został rozwiązany w dość ciekawy sposób, otóż całość budynku patrząc z góry przypomina trójkątną bryłę, która jest w środku pusta. Ta pustka w środku podzielona jest na 3 poziomy, na którym z nich znajdują się ogrody dostarczające świeżego powietrza, oraz przeszklony dach na samej gorze, przez który wpada naturalne światło słoneczne. Nowy budynek Commerzbanku jest już trzecią siedzibą tej firmy, dwie poprzednie znajdują się obok. Drugim najwyższym budynkiem jest Messeturm (wieża targowa), lub bardziej znana jako "ołówek". Mieści się niedaleko dworca centralnego. Pozostając w okolicy wieżowca Commerzbanku zlokalizowanych jest jeszcze kilka innych m. in. Siedziba Europejskiego Banku Centralnego ze słynnym emblematem euro przed gmachem oraz ukończony w 1999 roku rzucający się w oczy budynek MainTower. W sumie na liście 20 najwyższych budynków w Unii Europejskiej aż 5 pozycji znajduje się właśnie we Frankfurcie.
Wróciłem na stacje pozostało 20 minut do pociągu + 10 opóźnienia w sumie 30 minut. Idealny czas aby zjeść coś. Znalazłem restauracje z domowym jedzeniem, a jako że po ostatniej wizycie w Berlinie pokochałem niemiecką kuchnie wpadłem w zachwyt kiedy zobaczyłem te wszystkie smakołyki. Wziąłem sznycla z pieczonymi ziemniakami i surówką, po prostu niebo w gębie, a co najważniejsze za całość zapłaciłem 4 euro, co uświadamia mi że są miejsca w Europie gdzie można zjeść tanio i smacznie (w porównaniu z Rzymem). Miałem jeszcze czas żeby zamówić czarno kawę na wynos i udałem się na peron. Niestety tam musiałem jeszcze czekać 15 minut, w sumie pociąg był już opóźniony prawie pół godziny, ale w końcu wjechał na peron i mogłem udać się w ostatnią podróż tego dnia.

Zdjęcia (9)

Komentarze (0)