Jak to czasem bywa postanowiłem że święta wielkanocne, a raczej czas wolny którym dysponowałem wówczas spędzę na jednej z najważniejszych i największej wyspie archipelagu wysp Balearskich, Majorce. Niestety mój wylot był opóźniony przeszło dwie godziny z powodu opróżnienia butli z tlenem na pokładzie samolotu przez pewną starsza panią, więc musiałem czekać i na wyspie wylądowałem dość późną porą po 21. Złapałem autobus linii numer 1 i przejeżdżając przez centrum dotarłem praktycznie do samego portu. Stamtąd wystarczyło się tylko trochę wspiąć po krętych ulicach, aby dojść do mojego hostelu, gdzie czekała na mnie już w skrzynce koperta z nazwiskiem, numerem pokoju i kluczykiem. Rozpakowałem się, a potem pomimo dość późnej pory ruszyłem na mały spacer po dolnej okolicy. Było dość ciepło, bo około 15 stopni, w porównaniu z zimną Anglią czułem jakby było lato. Przechadzałem się promenadą Av de Gabriel Roca patrząc na rozstawione w porcie jachty i podświetloną w oddali katedrę. Choć było już grubo po 23 miasto tętniło życiem, kluby nocne i restauracje wypełnione były klientami. Wypiłem parę piw i powróciłem do hostelu na nocleg.
Następnego dnia pozbierałem się rano przygotowując się na małą wycieczkę wgłąb wyspy. Zapłaciłem za hostel w którym miałem spędzić 3 noce (cena za nocleg około 20 funtów) i ruszyłem spacerem w stronę centrum. Jak wspomniałem mój hostel znajdował się niedaleko portu, więc czekał mnie długi spacer. Jak na przedpołudnie było strasznie gorąco, dlatego po zejściu ze wzgórza na promenadę Av de Gabriel Roca zdecydowałem że do dworca podjadę autobusem tej samej lini, którym przyjechałem tutaj poprzedniego dnia. Po kilkunastu minutach znalazłem się na głównym placu miasta Plaza de España, na którym znajdował się dworzec kolejowy oraz początkowa stacja pierwszego na Wyspach Balearskich systemu metra. Ja jednak nie wybrałem żadnego z tych systemów komunikacji, albowiem na uboczu znajduje się jeszcze jeden środek komunikacji zwany Ferrocarril de Soller, czyli połączenie tramwaju z pociągiem i właśnie tym środkiem postanowiłem wybrać się do jednego z najpiękniejszych zakątków wyspy.
Więcej zdjęć z Palmy:
http://picasaweb.google.com/Cyprian.Bednarczyk/Espana_palma_de_mallorca#